Koronawirus a sauna. Czy w czasie pandemii można korzystać z sauny?

Seanse w saunie fińskiej znane są ze swego zbawiennego wpływu na zdrowie. Regularne zabiegi wspierają układ odpornościowy, redukują stres i zmęczenie oraz poprawiają samopoczucie. Jednak czy w czasie pandemii COVID-19 możemy korzystać z sauny tak jak wcześniej?

Sauna w dobie pandemii COVID-19

Pandemia COVID-19 odcisnęła piętno na niemal każdej sferze naszego życia. Obawa przed zakażeniem koronawirusem sprawia, że inaczej podchodzimy do wszelkich aktywności – w tym tych związanych z szeroko pojmowaną rekreacją i odnową biologiczną. Choć obecnie o wirusie SARS-CoV-2 wiemy już znacznie więcej niż przed rokiem, możliwość bezpiecznego korzystania z niektórych zabiegów wciąż budzi spore wątpliwości.

Dotyczy to też seansów w saunie, które są powszechne znane z korzystnego oddziaływania na cały organizm. Wśród największych zalet saunowania wymienia się:

  • wzmocnienie układu odpornościowego,
  • wsparcie procesów trawiennych,
  • zwiększenie intensywności przemiany materii,
  • wsparcie procesu detoksykacji organizmu,
  • poprawę krążenia krwi,
  • łagodzenie napięcia psychicznego,
  • redukcję stresu i zmęczenia,
  • poprawę kondycji skóry twarzy i ciała.

Więcej o tym, jak sauna oddziałuje na organizm, piszemy w artykule: Sauna fińska – jak korzystać i jakie ma zalety?

W kontekście pandemii COVID-19 szczególnie istotny wydaje się być wpływ sauny na naszą odporność – silny układ immunologiczny skuteczniej broni się przed infekcjami, dzięki czemu zmniejsza się ryzyko wystąpienia stanu zapalnego w organizmie. Ponadto w trakcie zabiegu dochodzi do pobudzenia produkcji immunoglobuliny – jej rolą jest ochrona organizmu przed wirusami i bakteriami, które mogą przedostać się do niego z zewnątrz. Ponadto immunoglobuliny pełnią ważną funkcję w rozpoznawaniu antygenów.

Czy sauna zabija koronawirusa?

Wiemy już, że saunowanie korzystnie oddziałuje na organizm człowieka, wspierając między innymi jego układ odpornościowy. Wiele osób zadaje sobie jednak inne pytanie: czy sauna zabija koronawirusa? Kluczowa będzie tutaj temperatura panująca w saunie. Według aktualnych danych wirus SARS-CoV-2 ginie w temperaturze około 60 stopni Celsjusza, ale całkowitą pewność, że patogen został zneutralizowany, zyskujemy, gdy słupek rtęci wskazuje 80 stopni Celsjusza.

Taka temperatura – a nawet wyższa – jest możliwa do uzyskania w saunie fińskiej, która jest jedną z atrakcji strefy SPA w Artis Loft. W wyłożonym lub wykonanym z drewna pomieszczeniu panuje bardzo wysoka temperatura – od 80 do 120 stopni Celsjusza, oraz niska wilgotność powietrza, która wynosi około 15%. W trakcie kilku- lub kilkunastominutowej sesji skóra człowieka rozgrzewa się nawet do 42 stopni Celsjusza, a temperatura całego ciała wzrasta o jeden stopień. To pobudza wytwarzanie ciałek odpornościowych we krwi, które podczas infekcji zwalczają wirusy oraz bakterie.

Czy w saunie można zarazić się koronawirusem?

Czy to oznacza, że w czasie pandemii COVID-19 można bezpiecznie korzystać z sauny? Wbrew pozorom na to pytanie nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi. O ile samo saunowanie ma wyłącznie zalety, problematyczny może okazać się fakt, że sauna jest potencjalnym miejscem kontaktów z innymi ludźmi. Co więcej, panująca w niektórych typach saun wyższa wilgotność może sprzyjać aktywności wirusa.

Chcąc więc korzystać z uroków saunaowania, warto zachować przede wszystkim zdrowy rozsądek. Wybieramy miejsca, które nie są ogólnodostępne i w których przestrzegane są zasady reżimu sanitarnego. Odpowiedzialne podejście pozwoli nam w pełni cieszyć się relaksem w saunie i pełnymi garściami czerpać z fantastycznego wpływu zabiegów na nasz organizm. Należy przy tym pamiętać o innych obowiązujących nas na co dzień zasadach – utrzymywaniu niezbędnego dystansu, dokładnym myciu i dezynfekcji dłoni oraz zasłanianiu ust i nosa.